Mój stolik jest wypełniony rożnego rodzaju ''specyfikami''. Nawet mam grafik co, kiedy i ile brać, co by się nie pogubić
W moim asortymencie kilka fantastycznych suplementów, kilka ciągle jeszcze wywołujących znak zapytania w oczach rozmówców, kilka jeszcze ''niezrozumianych'' i przez to pytania - ''po co ty bierzesz taką chemię?'' jakbym była kompletną idiotką nie posiadającą zdolności logicznego myślenia, umiejętności zdobywania wiedzy oraz jej przyswajania, jakbym nie miała pojęcia co zażywam, tylko biorę , bo to modne, ciekawe, ładne-kolorowe albo dlatego, że Krysia spod dwójki tak robi.
Otóż oświadczam wszem i wobec, że ta ''chemia'' absolutnie jest mi niezbędna.
W trosce o moje ciało, moje samopoczucie i moją nadzieję, że żyć będę dłużej i zdrowiem lepszym się cieszyć zażywam suplementy... Niektóre najwyższej jakości i w ''czystej, naturalnej formie''. Niektóre z trochę niższej półki ale absolutnie przekonywujące mnie do zażywania ich składem, sposobem ekstrakcji składników, przyswajalnością, itd
Zawsze mnie wkurza jak mi ktoś mówi o ''skutkach ubocznych'' i ''chemii''.
Zawsze mnie wkurza jak mi ktoś mówi o ''skutkach ubocznych'' i ''chemii''.
Drodzy państwo - edukacja w temacie supli jest niezbędna. Bo są suplementy i ''suplementy''.
Tak jak różnica w materiale, kroju i szyku w ciuchach z targu za 5 zł względem np. ciuchów Armani. Tak jak podróbka perfum i oryginał. Niby pachnie podobnie, ale....
Proste.
Zgodnie z przyjętą definicją suplementem nazywamy „środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny (…), w formie umożliwiającej dawkowanie (…), z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego”.
Definicja jasno mówi nam, że suplementy uzupełniają dietę w niezbędne składniki pokarmowe lub też dostarczają związków, które wywołują inny, pożądany przez nas efekt (może to być np. przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej lub poprawa wydolności), z zastrzeżeniem że nie są to środki o działaniu leczniczym.
Amen.
Proste.
Zgodnie z przyjętą definicją suplementem nazywamy „środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny (…), w formie umożliwiającej dawkowanie (…), z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego”.
Definicja jasno mówi nam, że suplementy uzupełniają dietę w niezbędne składniki pokarmowe lub też dostarczają związków, które wywołują inny, pożądany przez nas efekt (może to być np. przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej lub poprawa wydolności), z zastrzeżeniem że nie są to środki o działaniu leczniczym.
Amen.
Osobiście polecam:
Firmy Colway:
''Colvita'' - Naturalny Kolagen w kapsułkach jako dawka młodości.
Witamina C-olway - najczystsza postać witaminy c - całkowicie naturalna, lewoskrętna, absolutnie ''must have''!
Firmy PhD
Lean Degree - przed każdym treningiem!
Diet Whey (dla mnie Body Sculp jako że wyrabiam sylwetkę) - polecam szczególnie smak czekoladowy , odradzam vanilla... fuj.... świetnie regeneruje po treningu! Warto posiadać i konsumować.
Mój zestaw: